Korekta na wielu rynkach finansowych utrzymuje się od początku roku. Wysoka zmienność – to hasło charakteryzuje już nie tylko rynek akcji, ale w ostatnich miesiącach również obligacji.
Kto w tych trudnych okolicznościach jest w dobrej sytuacji? Najlepsze wyniki osiągają inwestorzy posiadający w swoich portfelach inwestycyjnych amerykańskiego dolara. Warto przypomnieć, że silny trend osłabiania się waluty zza oceanu trwał przez cały 2017 rok, a obecne odbicie znosi jedynie niewielką część wcześniejszych spadków. W wielu momentach w przeszłości szybki wzrost wartości dolara powodował przeceny na Emerging Markets – zarówno w obszarze obligacji, jak i akcji.
Ma to swoje fundamentalne wytłumaczenia. Silny dolar oznacza osłabienie walut krajów rozwijających się, więc obniża wyniki inwestorów zagranicznych i powoduje ich odpływ. Przeważnie właśnie w dolarze gospodarki krajów rozwijających rozliczają się na rynku międzynarodowym. Droższa waluta Stanów Zjednoczonych powoduje, że w walucie lokalnej zobowiązania stają się coraz większe. Wymienione czynniki powodowały w przeszłości poważne kryzysy, jednak naszym zdaniem sytuacja w gospodarkach wschodzących wciąż ulega poprawie. Uzależnienie od zewnętrznego finansowania jest dużo mniejsze, bilanse obrotów bieżących są bardzo zdrowe a dzięki rezerwom walutowym władze mogą reagować na ataki spekulacyjne.
Wydaje się, że obecna sytuacja to krótkoterminowa przecena spowodowana głównie wzrostem wartości dolara, a nie fundamentalna zmiana nastawienia do rynków wschodzących. Kapitał odpływał głównie z krótkoterminowych obligacji, co oznacza, że inwestorzy wciąż chcą korzystać z alokacji w długoterminowe papiery, zmniejszając jedynie ryzyko walutowe. Okazje rynkowe, które po takiej przecenie są coraz bardziej widoczne, będą naszym zdaniem wykorzystywane przez globalnych inwestorów, szczególnie w momencie, gdy miną krótkoterminowe obawy ze strony rynków walutowych.
#AnalizaTygodnia: Czy niski poziom indeksu zaskoczeń Citi to dobra okazja to inwestowania?
Na wyniki inwestycyjne znaczący wpływ mogą mieć dane napływajace z poszczególnych gospodarek i na pewno warto je śledzić. Dzisiaj na szczególną uwagę zasługują dane dotyczące gospodarek strefy euro. Dlaczego?
Opublikowany ponad 6 lat
z Citi Handlowy Magazyn