Polacy coraz chętniej stołują się na mieście. Nowe zwyczaje kulinarne, które królują nad Wisłą, bazują na światowych trendach. To przede wszystkim jakość produktów, moda na wegetarianizm czy zero waste, czyli zapobieganie marnowaniu - także jedzenia.
Z czym to się je, czyli kulinarne eksperymenty
Eko, bio i fit to słowa, które są powtarzane przy okazji mówienia o dietach i zdrowym trybie życia. Zapominamy o fast foodach i przestawiamy się na bycie slow. Doceniamy jakość i coraz częściej wolimy zapłacić więcej, ale otrzymać produkt wysokiej jakości. Wybieramy dobre gatunkowo mięso od lokalnych wytwórców - bez ulepszaczy i dodatków, warzywa od rolnika prosto z pola, a także składniki, które powstają bez szkody dla środowiska - np. oleje z plantacji odpowiedzialnych społecznie.
Trendem, który bardzo zyskał na popularności w 2017 roku, jest kuchnia wege. Do knajp wegańskich chodzą nie tylko zwolennicy tej diety, ale też osoby poszukujące nowych smaków lub lubiące eksperymentować. Znane nam od dawna smaki odkrywamy na nowo: pieczone buraki i brukselkę, koktajle z jarmużu i owoców, wszelkie odmiany kasz czy pieczone bataty... z sosem tahini. A także wegańskie odpowiedniki tradycyjnie mięsnych potraw jak pasztety czy gulasze jedynie z warzyw.
Jedno jednak dla wszystkich smakoszy jest wspólne - trend w zapobieganiu marnowania żywności. Powstają blogi i książki kucharskie, które podpowiadają, jak wykorzystać resztki z kolacji czy obiadu. "Zero waste cooking" to nowy światowy trend. A restauracje coraz chętniej rozmawiają z noclegowniami i starają się przekazywać im nadmiary jedzenia.
Trendem, który bardzo zyskał na popularności w 2017 roku, jest kuchnia wege. Do knajp wegańskich chodzą nie tylko zwolennicy tej diety, ale też osoby poszukujące nowych smaków lub lubiące eksperymentować. Znane nam od dawna smaki odkrywamy na nowo: pieczone buraki i brukselkę, koktajle z jarmużu i owoców, wszelkie odmiany kasz czy pieczone bataty... z sosem tahini. A także wegańskie odpowiedniki tradycyjnie mięsnych potraw jak pasztety czy gulasze jedynie z warzyw.
Jedno jednak dla wszystkich smakoszy jest wspólne - trend w zapobieganiu marnowania żywności. Powstają blogi i książki kucharskie, które podpowiadają, jak wykorzystać resztki z kolacji czy obiadu. "Zero waste cooking" to nowy światowy trend. A restauracje coraz chętniej rozmawiają z noclegowniami i starają się przekazywać im nadmiary jedzenia.
Comfort food - dobre, tylko gdzie?
A skoro wiemy już, co jest modne, warto sprawdzić, do jakich restauracji zaglądamy najczęściej? Pad thai dla tzw. foodie – czyli osób zainteresowanych dobrym jedzeniem – to już żaden rarytas. Hummus, sushi, pizza czy wspomniane burgery, choć ciągle popularne, powoli ustępują miejsca jadalnym kwiatom, algowym tacos czy daniom kuchni hawajskiej filipińskiej.
Coraz bardziej pożądane są takie produkty, jak: woda kaktusowa, herbata matcha, komosa, jagody goji czy jackfruit. Zainteresowanie nimi jest niezmiennie wysokie, od kiedy możemy podróżować do najdalszych zakątków świata. Po powrocie na lokalne podwórko nowych, wakacyjnych smaków szukamy w restauracjach, a także w coraz lepiej zaopatrzonych bazarach, targach i marketach.
Tak sentymentalne podejście do jedzenia to jeden z najnowszych trendów, który doczekał się swojej nazwy – "comfort food", czyli dania i produkty budzące w nas pozytywne skojarzenia. Dla jednych będzie to carbonara lub rosół, dla innych muhammara, kimchi czy zupa z rukoli i koziego sera.
Coraz bardziej pożądane są takie produkty, jak: woda kaktusowa, herbata matcha, komosa, jagody goji czy jackfruit. Zainteresowanie nimi jest niezmiennie wysokie, od kiedy możemy podróżować do najdalszych zakątków świata. Po powrocie na lokalne podwórko nowych, wakacyjnych smaków szukamy w restauracjach, a także w coraz lepiej zaopatrzonych bazarach, targach i marketach.
Tak sentymentalne podejście do jedzenia to jeden z najnowszych trendów, który doczekał się swojej nazwy – "comfort food", czyli dania i produkty budzące w nas pozytywne skojarzenia. Dla jednych będzie to carbonara lub rosół, dla innych muhammara, kimchi czy zupa z rukoli i koziego sera.
#CitiSpecials – porcja rabatów na odkrywanie smaków
Tęsknisz za smakami wakacji? Kuchnia jest Twoim królestwem? A może uwielbiasz gotować ze znajomymi? Mamy dla Ciebie coś wyjątkowego – prosty sposób na to, jak smakować i nie zbankrutować. Co to takiego? Citi Specials – program, w którym znajdziesz rabaty do restauracji – nawet do 55%. Oprócz tego masz szansę również na zniżki do sklepów internetowych, takich jak np. Frisco.pl. Dzięki nim możesz eksperymentować kulinarnie, ile chcesz, a Twoja kieszeń tego nie odczuje.
Citi Specials to jednak znacznie więcej niż porcja rabatów do wybornych knajp. To również miejsce, w którym zaoszczędzisz na sporcie, sztuce, rozrywce, zdrowiu, garderobie czy innych zakupach – Citi Specials obejmuje zniżki do 245 partnerów, a liczba ta stale rośnie.
Niezależnie od tego, czy lubisz tradycyjne smaki czy też nuty Orientu, czy korzystasz ze zniżek Citi Specials czy nie, pamiętaj o jednym… wypad z przyjaciółmi do restauracji zawsze jest w cenie.
Citi Specials to jednak znacznie więcej niż porcja rabatów do wybornych knajp. To również miejsce, w którym zaoszczędzisz na sporcie, sztuce, rozrywce, zdrowiu, garderobie czy innych zakupach – Citi Specials obejmuje zniżki do 245 partnerów, a liczba ta stale rośnie.
Niezależnie od tego, czy lubisz tradycyjne smaki czy też nuty Orientu, czy korzystasz ze zniżek Citi Specials czy nie, pamiętaj o jednym… wypad z przyjaciółmi do restauracji zawsze jest w cenie.