Komu opłacają się wysokie stopy procentowe?
Wydaje się, że inflacja ma jeszcze sporo do powiedzenia, a my musimy przyzwyczaić się do podwyżek stóp procentowych. Raty kredytów już wzrosły o kilkaset złotych, i mało który kredytobiorca może być zadowolony. Ale czy są osoby, które mogą skorzystać na wyższych stopach procentowych?
Czym są stopy procentowe?
Stopa procentowa to, mówiąc najprościej, opłata za pożyczenie pieniędzy. Ale też informacja, ile można zyskać, jeśli ulokowało się pieniądze np. na lokacie lub koncie oszczędnościowym. Wysokość stóp procentowych regulowana jest przez organ NBP, czyli Radę Polityki Pieniężnej.
Podwyżki stóp procentowych, z którymi mamy teraz do czynienia, są przede wszystkim narzędziem antyinflacyjnym. Ich celem jest zahamowanie wzrostu cen i stabilizacja ekonomiczna. Wysokie stopy procentowe zmniejszają popyt na kredyty. Dlaczego? Bo są droższe. A to z kolei przekłada się na stopniowe tłumienie inflacji.
Stopy procentowe – seria podwyżek, która nadwyręża kieszeń kredytobiorców
Od jesieni 2021 uwaga kredytobiorców zwrócona jest na poczynania Rady Polityki Pieniężnej, która właśnie wtedy rozpoczęła serię podwyżek stóp procentowych. Przypomnijmy, że jeszcze w maju 2020 stopa referencyjna wynosiła jedynie 0,1 proc. Z czasem wszystko się zmieniło:
· W październiku 2021 stopa referencyjna została podniesiona do 0,5 proc.
· W listopadzie 2021 do 1,25 proc.
· W grudniu 2021 do 1,75 proc.
· 9 lutego 2022 było to już 2,75 proc.
· 8 marca 2022 3,5 proc.
· A w kwietniu 2022 aż 4,5 proc.
Według ekonomistów to nie koniec i musimy być przygotowani na kolejne podwyżki. Raty kredytów hipotecznych już wzrosły o kilkaset złotych, a ten kto nie ma odpowiednio wysokiej poduszki finansowej, w najbliższym czasie może mieć kłopoty. Dlatego w najbliższym czasie przyda się umiejętność elastycznego i racjonalnego zarządzania budżetem.
Dla kogo korzystne są niskie stopy procentowe?
Jeśli nie chcemy wchodzić we wszystkie szczegóły, odpowiedź jest dość prosta. Niskie stopy procentowe opłacają się kredytobiorcom, ale nie tym, którzy chcą oszczędzać. Niskie stopy procentowe to przecież niskie oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych. W konsekwencji, tym, którzy chcą zaoszczędzić i pomnożyć swoje środki, nie opłaca się trzymać gotówki w banku. W takim przypadku lepiej pomyśleć o innych inwestycjach i dywersyfikacji swojego portfela.
Niskie stop procentowe mogą jednak cieszyć kredytobiorców - zwłaszcza tych marzących o własnym mieszkaniu czy rozwoju firmy.
Wysokie stopy procentowe – czy to się komuś opłaca?
Mamy najwyższą od 20 lat inflację. I tu ekonomiści nie mają żadnych wątpliwości - taka sytuacja musiała skończyć się podwyższeniem stóp procentowych.
Wyższe oprocentowanie to z kolei wyższe raty kredytów i niższa zdolność kredytowa dla tych, którzy - mówiąc kolokwialnie – jeszcze nie zaciągnęli pożyczki. Sytuacja ta przekłada się na słabszy popyt na kredyty, a tym samym mniejszą ilość pieniądza w gospodarce. Efekt? Złoty powinien się umocnić, inflacja powoli osłabnie, ale... wyhamuje również wzrost gospodarczy. To wszystko to jednak teoria, bo na te zjawiska ekonomiczne ma również wpływ sytuacja na świecie, którą obecnie dość trudno przewidzieć.
Na wysokich stopach procentowych na pewno skorzystają właściciele lokat oraz kont oszczędnościowych ze zmiennym oprocentowaniem. A także Ci, którzy zastanawiają się, czy tego typu produkty bankowo pozwolą im zyskać - przy stosunkowo niewielkim ryzyku.
Na wysokich stopach mogą również skorzystać Ci, którzy jeszcze nie mają kredytu. Trzeba pamiętać, że stopy procentowe i stawki WIBOR dla wszystkich banków są takie same. Jak więc banki mogą ze sobą konkurować? Dzięki różnicom w wysokości marży. Dzięki wysokim stopom procentowym jest szansa, że marże będą spadać. Oczywiście marże nie zrekompensują wzrostu stóp procentowych, ale zawsze jest to jakiś plus.
Jeśli mimo podwyżek stóp procentowych, masz zdolność kredytową, sprawdź oferty kredytów i porównaj konkurencyjność marż. Pamiętaj też, że sytuacja na rynkach jest zmienna i warto być na bieżąco. Być może warto skonsolidować posiadane kredyty lub ulokować nadwyżkę gotówki na lokacie lub koncie oszczędnościowym, a zyski przeznaczyć w przyszłości na nadpłatę kredytu.