Chcesz zrobić pierwszy krok w inwestowaniu, jednak nie wiesz od czego zacząć i masz niski budżet? Zastanawiasz się, czy jest sens inwestować małe kwoty? Odpowiedź jest prosta – na każdy kapitał znajdzie się odpowiednia inwestycja!
Od czego zacząć inwestowanie…
Panuje stereotyp, że inwestowanie idzie w parze tylko i wyłącznie ze sporym budżetem – to mit. Dlaczego? W rzeczywistości wszechstronna oferta funduszy, kont osobistych oraz innych instrumentów bankowych sprawia, że inwestowanie można rozpocząć już od niewielkich kwot.
Dzięki temu, inwestowanie można rozpocząć, odkładając już kilkadziesiąt lub kilkaset złotych miesięcznie. A im wyższy kapitał początkowy, tym więcej możliwych inwestycji oraz większy potencjalny zysk.
Jak ułożyć plan inwestycyjny?
Nie oszukujmy się - mały kapitał początkowy to mniejsze zyski. Dlatego inwestując niewielkie kwoty, będziemy musieli działać krok po kroku, uzbroić się w cierpliwość i trzymać się swojego planu. Jak to zrobić?
- Po pierwsze, pamiętaj o regularności – tylko systematyczne odkładanie i wpłacanie niewielkich kwot pieniędzy przyniesie zauważalny wzrost środków i po kilku/kilkunastu miesiącach sprawi, że nasze inwestycje zaczną wyglądać poważnie.
- Po drugie, odłóż emocje na bok i myśl długoterminowo – nie panikuj przy spadkach, nie wpadaj w euforie przy wzrostach. Nie próbuj „łapać dołków i szczytów” – inwestujesz, a nie spekulujesz. Praktyka pokazuje, że emocje i nadmierna aktywność inwestycyjna przynosi znacznie gorsze rezultaty niż proste trzymanie się wyznaczonego planu i dokonywanie regularnych wpłat, nie szukając przy tym idealnego momentu wejścia.
- Po trzecie, w co inwestować? – dostęp do zaawansowanych instrumentów finansowych czy światowych giełd wymaga większego kapitału. Przy inwestowaniu mniejszych kwot najlepszym wyjściem będą fundusze inwestycyjne.Minimalna kwota nabycia to często tylko 100zł, a spektrum inwestycyjne nie tylko w Polsce ale również rynki zagraniczne, których uwzględnienie jest niezbędne do prawidłowej konstrukcji portfela inwestycyjnego. Dobrym rozwiązaniem dla osób początkujących są tzw. fundusze mieszane, które inwestują na całym świecie, zarówno w akcje, jak i obligacje. Tym samym jeden fundusz zapewnia nam odpowiednio zdywersyfikowany portfel inwestycyjny.
Ile można zarobić?
Stopa zwrotu nie tyle zależy od wartości zainwestowanego kapitału, a od ryzyka, które podejmujemy w naszej inwestycji. Najprostsze i najbezpieczniejsze formy inwestowania, jak lokaty czy fundusze pieniężne, obecnie mogą przynieść nie więcej niż 1% w skali roku. Jeżeli jednak podniesiemy ryzyko naszej inwestycji, czyli np. ulokujemy kilka, czy kilkanaście procent naszego portfela w rynku akcji, bardziej ryzykownych obligacji, czy na rynku walutowym możemy liczyć na odpowiednio wyższe zyski.
Przykład? Jeśli śledzimy kursy walut i mamy wolną kwotę, np. 500 zł, możemy otworzyć konto osobiste w Citi Handlowy oraz konto walutowe w EUR, USD, CHF, GBP. To pierwsze może służyć do prowadzenia bieżącego rachunku, drugie do obracania walutami.
Zamiany kwoty z PLN na inną należy dokonać wtedy, kiedy dana waluta obca zostanie osłabiona – na przykład przez sytuację gospodarczą w kraju. Dzięki temu, gdy wszystko wróci do normy, będziemy mogli odsprzedać zakupione waluty z zyskiem.
Zatem czy jest sens inwestować małe kwoty?
Tak, inwestowanie małych kwot jest jak najbardziej racjonalne, szczególnie w dobie niskich stóp procentowych. Musi być jednak poparte systematycznością, wytrwałością i zaangażowaniem. Tylko dzięki temu będziemy w stanie małymi, acz regularnymi krokami. pomnażać nasz kapitał.
Zawsze musimy pamiętać o przyjętym planie inwestycyjnym i nie modyfikować go pod wpływem emocji, czy krótkoterminowych wahań rynkowych. Powinniśmy unikać częstych transakcji, które generują dodatkowe koszty i zwiększają ryzyko naszych inwestycji. Tylko trzymanie się założonego planu pozwoli nam zrealizować nasz długoterminowy cel inwestycyjny.