przez
Dorota Szostek-Rustecka
Prezes Fundacji Citi Handlowy im. L. Kronenberga
przez
Agata Charuba-Chadryś
PR Manager
.
W Citi Handlowy wynagrodzenia, awans oraz rozwój nie mają płci. Zasadą jest, że kobiety oraz mężczyźni na równorzędnych stanowiskach mają być wynagradzani równo, zgodnie z kompetencjami. Mają mieć przy tym takie same możliwości na rozwój. Ponad połowę stanowisk menedżerskich w Citi w Polsce zajmują dzisiaj kobiety – mówi Sławomir S. Sikora, CCO w Polsce, prezes Citi Handlowy, laureat pierwszej edycji konkursu Male Champion of Change.
Równość płacowa – ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
Dziś na całym świecie kobiety pozostają grupą pracowników gorzej opłacanych – według średniej statystyczny mężczyzna zarabia 23% więcej niż jego koleżanka (za: Workplace Gender Equality Agency Report). Problem ten dotyczy również Polski, w której płace kobiet i mężczyzn, przynajmniej w teorii OECD, mają zrównać się w 2021 roku. W 2016 roku dysproporcja w zarobkach kobiet i mężczyzn w polskiej bankowości, według GUS, wynosiła średnio 3056 zł, czyli dokładnie 36 proc. To jedna z największych różnic ze wszystkich branż gospodarki.
Dlaczego wierzymy w równość pensji niezależnie od płci
W ciągu następnej dekady wpływ kobiet na globalną gospodarkę będzie co najmniej tak znaczący, jak wpływ ponad miliardowych populacji Chin i Indii, jeśli nie większy – wynika z raportu Citi Research, Women in Economy II. Zrównanie warunków kobiet i mężczyzn na rynku pracy, w tym sprawiedliwy system wynagrodzeń oparty o kompetencje, może doprowadzić – jak szacują analitycy Citi - do co najmniej 6-procentowego wzrostu PKB w krajach rozwiniętych w ciągu dekady, maksymalnie dwóch. W krajach rozwijających się potencjał ten zaś jest jeszcze większy - nawet do 20-proc. wzrostu.
Podobna korelacja między równymi szansami rozwoju i sprawiedliwym systemem wynagrodzeń istnieje w świecie biznesu. Różnorodne środowisko oparte o transparentne zasady sprzyja kreatywności zespołów i zwiększa zaangażowanie pracowników. W przeciwieństwie do monokulturowych zespołów, te różnorodne wolne są od syndromu grupowego myślenia, który sprzyja postawom konformistycznym, a w rezultacie prowadzi do izolacji i zamknięcia się na świat. Z mojej perspektywy zróżnicowany skład zarządu oraz zespołu sprzyja krytycznemu myśleniu, wzbogaca proces decyzyjny i podnosi jakość zarządzania ryzykiem, mówi Barbara Sobala, wiceprezes Citi Handlowy, odpowiedzialna za zarządzanie ryzykiem, laureatka konkursu Liderka w Biznesie, organizowanego przez Fundację Sukces Pisany Szminką.
Większa różnorodność, to większe możliwości rozwoju
Raport „Diversity Matters”, opracowany przez McKinsey, wskazuje, że firmy, które zatrudniają zarówno kobiety, jak i mężczyzn, notują o 15 proc. większe przychody niż wynosi średnia, a te, w których są zespoły złożone z przedstawicieli różnych narodowości – nawet o 35 proc. wyższe. Warunkiem jest jednak odpowiednie zarządzanie różnorodnością. W ubiegłym roku kobiety stanowiły jedynie 20% członków zarządów firm z listy Fortune 500 oraz zaledwie 5 procent w gronie prezesów tych spółek ( za: CNN Money). Inaczej jest w Citi Handlowy, gdzie co druga osoba na stanowisku menedżerskim to kobieta, a wśród kilku tysięcy pracowników Citi w Polsce dokładnie 51,75 proc. to panie. W sześcioosobowym zarządzie Banku Citi Handlowy kobiety stanowią dzisiaj już 30 proc. Różnorodność przy tym wpisana jest DNA tak globalnej organizacji jak Citi, a dotyczy ona zarówno zróżnicowania zespołów ze względu na płeć, wiek pracowników jak i ich pochodzenie czy poglądy.